Bez pozwoleń budowlanych - wolność czy wolna amerykanka?
Drukować
2009-06-25 21:08
Nowelizacja prawa budowlanego miała przynieść rewolucyjne zmiany na rynku budowlanym, zminimalizować biurokratyzacje upraszczając procedury. Jednak te uproszczone procedury zostały zakwestionowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich, który wystąpił do Prezydenta o skierowanie zmienionej ustawy Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw, do Trybunału Konstytucyjnego.
Okazuje się ze w nowych przepisach jest przewaga „wszelkich chwytów dozwolonych" w tym godzących w konstytucyjne prawa i wolności osób trzecich. Wg Rzecznika Praw Obywatelskich rejestracja budowy nie uruchamia trybu administracyjnego umożliwiającego zweryfikowanie stopnia oddziaływania inwestycji budowlanej na sąsiadujące nieruchomości pomijając tym samym prawo własności. Organy administracyjne nie będą również zobligowane do powiadamiania osób trzecich o planowanej budowie czy robotach budowlanych.
W konsekwencji poszkodowany przez inwestora wnosząc sprawę na drogę sądową będzie zobowiązany do poniesienia całkowitych kosztów procesu pozostając przy tym bez jakiegokolwiek wsparcia państwa. Ponadto orzeczenie wyroku może nastąpić w terminie późniejszym niż zakończenie inwestycji budowlanej.
Organy administracji państwowej za sprawą znowelizowanej ustawy zdejmują z siebie obowiązek ochrony zainteresowanych podmiotów. Poza tym nie są one w stanie w czasie 30 dni zapoznać się z otrzymaną dokumentacją, co powoduje automatycznie rejestrację budowy i zgodę na rozpoczęcie inwestycji. Te sytuacje Rzecznik Praw Obywatelskich określił jako „milczącą zgodę" administracji publicznej.
Brak informacji i kontroli może spowodować nieład urbanistyczno-architektoniczny. Tryb roszczenia o wstrzymanie budowy również jest na niekorzyść właścicieli sąsiadujących nieruchomości, ponieważ wygasa w miesiąc od rozpoczęcia budowy. A o rozpoczęciu budowy mogą świadczyć takie czynności jak prace geodezyjne, czy wykonanie przyłączy do sieci na potrzeby procesu budowlanego. Zatem jest to zbyt krótki okres czasu, jeśli chodzi o możliwości zauważenia tego typu prac przez właścicieli sąsiadujących nieruchomości i wystąpienia z roszczeniem wstrzymania budowy.
Stworzenie dobrego prawa jest zadaniem niezwykle trudnym. Trzeba uwzględnić interesy wszystkich zainteresowanych stron oraz przewidzieć różnorodne konsekwencje nowych zapisów, a zmiany i ułatwienia muszą dotyczyć wielu obszarów.
Ułatwienie procesu inwestycyjnego miało pomoc w skróceniu czasu realizacji inwestycji, usuwając inwestorom wszelkie przeszkody. Obiecujące perspektywy rozwoju branży budowlanej prysnęły jak czar mydlanej banki. Wszyscy liczyli na wzrost indywidualnych inwestycji i przyjemną realizację marzeń. Tymczasem widmo samowoli ustawodawczej jak i budowlanej przekreśliło nadzieje na jakiekolwiek przejrzyste przepisy.
Źródło: Archeton
Komentarze
Bo to tat "PO POLSKU" - musimy otwierac drzwi otwarte - przeciez prawo budowlane nie polacy wymyslili - a co wymylili nie dzialaloa - i nie bedzie dzialac !!! ale POlak lubi cwiczyc i placic bo jest.... biedny. Czy nie lepiej powolac grupe ekspertow - przeanalizowac rozne rozwiazania prawa budowlanego (Europejskie, Niderlandzkie i Amerykanskie - kanadyjskie) i opracowac Optymalne Rozwiazanie i je adaptowac do naszych realiow. Tak samo jest z Gwarancjami Zaplaty - Przedsiebiorcy - Uczestniczacy w Procesie Budowlanym juz PLACA - szesc lat bo ustawa byla nieprwidlowo skontruowana - bo nie umiano dobrze przyujrzec sie wzrocowi - prawo niemieckie art. 648a BGB - albo wlasnie chciano "wycwiczyc" !!! Efekt = Trybunal Konstytucyjny zawetowal == Senat "poprawia" - druk 404 x === stworzyl nowego bubla ==== Sejm zatwierdzi, bo nie zwaza na Glosy Srodowiska i kompetentnych Ekspertow ===== bedzie bubel na nastepne juz pewnie DZIESIEC LAT !!! I.......... BEDZIE ZABAWA, OJ ZABAWA...... na "stypach" Przedsiebiorcow, pracownikow bo wielu padnie z tego powodu. Koordynator Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej Gwarancje Zaplaty