Woda z własnego ujęcia najwyższej jakości!
Drukować
2016-04-07 23:25
Planując wyjazd na urlop, warto wziąć pod uwagę jakość wody, z której będziemy korzystać w czasie urlopu. Szczególnie jeśli planujemy pobyt w domku letniskowym, który nie ma podłączenia do sieci wodociągowej.
Bardzo często w domkach letniskowych korzystamy z wody z tzw. ujęć własnych, co zazwyczaj wiąże się z potrzebą jej uzdatnienia. - Znacznym problemem jest nadmiar żelaza i manganu. Mogą się też w niej pojawić m.in. skażenia pochodzenia mikrobiologicznego, siarkowodór, a także azotany i azotyny. Kolejny problem z wodą z własnej studni to to, że jest ona twarda - mówi Paweł Woźniak, ekspert firmy UST-M, specjalizującej się w doradztwie w zakresie uzdatniania wody oraz produkcji i dystrybucji urządzeń uzdatniających.
Warto pamiętać, że problemy z jakością wody dotyczą nie tylko właścicieli domków letniskowych. Część gospodarstw domowych także nie ma podłączenia do sieci wodociągowej.
Co za dużo, to niezdrowo
Zgodnie z normami zawartość żelaza w wodzie, z której korzystamy na co dzień, nie powinna przekraczać 0,2 mg/litr. Jeśli pobieramy ją z wodociągów, musi spełniać te kryteria. Jednak korzystając z ujęć własnych jego zawartość w wodzie może przekraczać normę nawet kilkukrotnie. Podobnie jest z manganem, który przeważnie występuje w wodzie razem z żelazem. - Nadmiar żelaza i manganu może skutkować nie tylko nieprzyjemnym smakiem i zapachem potraw przygotowanych na jej bazie. Kolejnym skutkiem mogą być rude zacieki na naczyniach, armaturze czy ubraniach, które są prane w takiej wodzie. Przede wszystkim taka woda skraca żywotność instalacji grzewczych, sanitarnych oraz sprzętu AGD - przekonuje Paweł Woźniak. Rozwiązaniem tego problemu są stacje uzdatniające wodę - odżelaziacze i odmanganiacze. Zainstalowane przy głównym zaworze wody, najczęściej w piwnicy albo kotłowni, uzdatnią wodę w całym budynku. Aby właściwie dobrać urządzenie, warto najpierw przebadać wodę. Najlepszym rozwiązaniem jest zlecenie badania laboratorium terenowemu lub stacji sanitarno-epidemiologicznej. Niektóre firmy zajmujące się sprzedażą urządzeń uzdatniających także wykonują takie badania. Musimy pamiętać również o tym, że zanim poddamy wodę procesowi odżelaziania i odmanganiania, najpierw powinna ona zostać wstępnie oczyszczona z zanieczyszczeń mechanicznych. W tym celu zaleca się zamontowanie przynajmniej jednego filtra narurowego z wkładem sedymentacyjnym.
Twarda woda szkodzi!
W Polsce według norm twardość wody pitnej powinna wynosić 60-500 mg węglanu wapnia na litr. Badania wykazały, że w większości polskich województw dominuje woda twarda oraz średnio twarda. Jednak nawet woda, której twardość mieści się w polskiej normie, może okazać się niekorzystna dla naszej skóry, włosów, pralki, zmywarki i - przede wszystkim - kotła CO. - Jeśli twardość wody z której korzystamy jest większa niż 250 mg CaCO3/dm3, może się to przyczynić do zniszczenia kotła CO oraz instalacji sanitarnych i grzewczych, co jest bardzo kłopotliwe i drogie w naprawie. Ponadto twarda woda zmniejsza skuteczność detergentów, niszczy skórę i włosy, a także skraca okres eksploatacji sprzętu AGD - wyjaśnia ekspert UST-M. W tym przypadku warto zainwestować w urządzenie zmiękczające. Uzdatni ono wodę w całym budynku. Pracuje bezobsługowo, podobnie jak większość odżelaziaczy. W przypadku zmiękczacza musimy jednak pamiętać o tym, żeby od czasu do czasu wsypać do obudowy specjalne tabletki soli, które zregenerują złoże uzdatniające.
Problem zza płotu
Wodę z własnych ujęć mogą dotknąć np. skażenia bakteryjne, których przyczyną może być m.in. nieszczelne szambo sąsiada lub fakt, że tereny przez które przepływa, są szczególnie zanieczyszczone drobnoustrojami. - Ze skażeniami pochodzenia mikrobiologicznego możemy sobie poradzić przy pomocy stacji uzdatniania wody ze specjalnym sterylizatorem. Warto też wspomnieć o innych problemach, takich jak obecność w wodzie siarkowodoru, zanieczyszczeń organicznych, azotanów i azotynów. Tutaj dobrym rozwiązaniem będzie zamontowanie stacji uzdatniania wody ze specjalnie dobranymi złożami - mówi ekspert firmy UST-M.
Dzięki zastosowaniu wielofunkcyjnych, indywidualnie dobranych złóż, stacja zlikwiduje nadmierną twardość, zredukuje poziom żelaza oraz magnezu. Dobranie odpowiedniego systemu uzdatniającego zlikwiduje skażenia bakteryjne, a także ureguluje poziom pH.
Źródło:UST-M Sp. z o.o.