Odkurzacz z workiem czy bez? Sprawdzamy wady i zalety
Drukować
2017-03-03 00:51
Ponad 60 proc. Polaków posiada odkurzacze workowe, ale 40 proc. z nich chciałaby zamienić go na bezworkowy. Popularność nowych urządzeń bierze się przede wszystkim z chęci podążania za innowacjami, jednak okazuje się, że niekoniecznie jest poparta realnymi zaletami produktu.
Pozorne oszczędności
Choć polski klient z reguły jest tradycjonalistą, istnieją argumenty, które mogą przekonać go do wybrania innowacyjnego produktu. Najważniejszym z nich jest cena. Tak też jest w przypadku odkurzaczy bezworkowych - głównym czynnikiem decydującym o wyborze odkurzacza jest cena produktu, a brak potrzeby wymiany worka kojarzy się klientom z zaoszczędzonymi pieniędzmi na koncie. Nie jest to jednak wyraźna oszczędność. - Odkurzacze bezworkowe są dużo droższe od tradycyjnych i wymagają wymiany drogich filtrów kasetkowych. Natomiast przy normalnym użytkowaniu klasycznego odkurzacza workowego, worków wcale nie trzeba wymieniać częściej, niż co kilka miesięcy - tłumaczy Piotr Bieńkowski - prezes firmy Worwo, polskiego producenta worków do odkurzaczy. Oszczędność na workach nie jest więc wcale oczywista.
Nie tylko pieniądze
Kolejnymi czynnikami branymi pod uwagę przy wyborze odkurzacza są: moc ssania, poziom hałasu, zapotrzebowanie na energię i bezproblemowa obsługa urządzenia. Okazuje się, że odkurzacze workowe niemal pod każdym względem wyprzedzają swoich konkurentów. - Wśród dostępnych na rynku worków są takie, które optymalizują, a nawet zwiększają moc ssania o około 20%. To szczególnie ważne, gdyż po ostatnich zmianach w prawie unijnym, fabryczna moc ssania odkurzaczy i ich zużycie energii zostały ujednolicone - mówi prezes Worwo.
Nowoczesne worki do odkurzaczy zmniejszają również ilość emitowanego przez urządzenie hałasu oraz wpływają na sterylność pomieszczeń. - Odkurzacze workowe docenią przede wszystkim alergicy, ponieważ pochłaniają one alergeny i, w przeciwieństwie do odkurzaczy bezworkowych, nie oddają ich do otoczenia - zauważa Piotr Bieńkowski z firmy Worwo.
Wielu właścicieli odkurzaczy workowych przyznaje, że nie lubi wymieniać worków, ani kupować zapasu nowych ze względu na ich duży i skomplikowany wybór. Jednak wymiana worka raz na kilka miesięcy w porównaniu z koniecznością częstego rozmontowywania odkurzacza bezworkowego i czyszczenia wszystkich jego elementów, jest tak naprawdę zupełnie bezproblemową czynnością.
Co wybrać?
Warto jednak zwrócić uwagę na to, jakie worki kupujemy do odkurzacza. Jak widać, to między innymi od nich zależy jakość pracy maszyny.
Worki do odkurzaczy można podzielić na papierowe - jednorazowe, włókninowe - jednorazowe i tkaninowe - wielokrotnego użytkowania. - Papierowe są najtańsze, ale najbardziej narażone na uszkodzenia, nie sprawdzą się w sytuacji, w której zasysane przedmioty są np. ostre - tłumaczy Piotr Bieńskowski z Worwo. - Worki włókninowe są bardziej odporne i trwałe. Bardzo dobrze zatrzymują zanieczyszczenia. Tego ostatniego nie można powiedzieć o workach tkaninowych. Z upływem czasu stają się mniej efektywne i po wielokrotnym użyciu zmniejszają moc ssania odkurzacza.
Podsumowując, dopóki producenci odkurzaczy bezworkowych nie zmierzą się z wadami swoich urządzeń (zapychające się filtry, trudne do czyszczenia elementy, konieczność długotrwałego mycia i czyszczenia zbiorników), tradycyjne odkurzacze wciąż będą miały przewagę i przychylność konsumentów.
Źródło:Worwo