Właściwości użytkowe klimatyzacji bytowych zimą
Drukować
2007-02-19 16:57
Producenci klimatyzacji bytowych z cyklem rewersyjnym informują w jakim zakresie temperatur można je eksploatować. Najniższa granica dla opcji chłodzenia rzadko bywa niższa niż -50C, dla opcji zaś ogrzewania 00C. Co więc może się stać, jeżeli nie będziemy się trzymać tych ograniczeń? Co trzeba zrobić, aby klimatyzacja działała również w o wiele niższej temparaturze? Te pytania są szczególnie aktualne podczas chłodnych zim.
Przytrzymując się zaleceń producenta, najlepszym sposobem na uniknięcie nieprzyjemności jest zakonserwowanie klimatyzacji na okres zimnej pory. Jednak co robić, jeżeli i zimą nie można się obejść bez klimatyzacji? Jak uniknąć poważniejszych uszkodzeń?
Co się dzieje wewnątrz klimatyzacji podczas niskiej temperatury otoczenia.
Klimatyzacja bytowa nie produkuje ani ciepła, ani chłodu, jej zadaniem jest przepompowywanie ciepła z jednej objętości do innej, mówiąc prościej - działa jako pompa cieplna. Do przemieszczenia ciepła używa się specjalnego materiału - chłodziwa. Wymiana ciepła między chłodziwem a otaczającym powietrzem zachodzi przez powietrzne wymieniacze ciepła. Dokładniej:
a) chłodziwo przez wymieniacze ciepła pompuje ciepło z powietrza jednej objętości termoizolowanej;
b) następnie za pomocą kompresora chłodziwo przepompowuje powietrze do innego wymieniacza ciepła;
c) ciepło, które chłodziwo akumulowało przez wymieniacze ciepła, jest wyrzucane do otoczenia;
Wydajność danego procesu zależy od konstrukcji wymieniacza ciepła i od temperatury trafiającego do niego powietrza. Sednem problemu, wynikającego z używania klimatyzacji bytowej zimą, jest zmiana wydajności pracy bloku generatora i kompresora. Prócz tego, w procesie chłodzenia wymieniacze ciepła stają się nadmiernie przepełnione, w procesie zaś ogrzewania - niedopełnione.
Podczas działania klimatyzacji w opcji chłodzenia powstają też inne problemy:
- zmniejsza się wydajność pracy maszyny chłodzącej;
- wydłuża się czas trwania opcji przejściowej;
- ciekłe chłodziwo ścieka do obudowy kompresora;
- w warunkach niskiej temperatury otoczenia jest trudno uruchomić kompresor;
- wycieka woda drenażowa;
Zatrzymajmy się na najgorszych problemach, a mianowicie są to:
6. zmniejszanie wydajności chłodzenia;
7. obmarzanie wewnętrznego bloku klimatyzacji, co powoduje jeszcze większe osłabienie wydajności pracy;
8. obmarzanie kanału drenażowego;
Na szczęście możemy uniknąć wyżej wymienionych kłopotów. Rozwiązaniem jest użycie zimowego zestawu klimatyzacyjnego. Składa się on z:
- zwalniacza prędkości kręcenia się wentylatora;
- ogrzewacza obudowy kompresora (rys.1);
- ogrzewacza drenażowego. Można je podzielić na dwie grupy: zewnętrzne i wewnętrzne.
Zestaw zimowy jest pokazany na rysunku 2.
Jakie problemy wynikają podczas pracy w opcji ogrzewania zimą? Jakie procesy zachodzą w klimatyzacji podczas temperatury zbliżonej do 00C ?
Podczas normalnego procesu wymiany ciepła, temperaturę parowania ustala się niższą niż temperaturę otoczenia, jest ona równa limitowi krytycznemu, który w blokach zewnętrznych klimatyzacji bytowej bywa 5 - 150C. Czyli już przy temperaturze zewnętrznej +50C temperatura parowania jest ujemna (nawet jeżeli jest bardzo dobry wymieniacz ciepła z wysokim limitem krytycznym). Z tej przyczyny wymieniacz pokrywa się szronem, pogarsza się wymiana ciepła z powietrzem, podnosi się limit krytyczny temperatury i spada temperatura parowania. Wydajność pracy klimatyzacji bezpośrednio zależy od temperatury parowania. Mocy pokrytego szronem wymieniacza ciepła nie wystarcza dla odparowania trafiającego do niego chłodziwa ciekłego, dlatego chłodziwo ciekłe wpompowuje się do kompresora.
Jakie są tego skutki?
- system mrożący bloku zewnętrznego, periodycznie włączając się w pracę, pokrywa lodem blok kompresora i kondesatora. Lód uniemożliwia kręcenie się wentylatora, a nawet może się stać przyczyną jego złamania.
- znajdujące się w wymieniaczu ciepła ciekłe chłodziwo, które nie wyparowało, trafia do kanału pompującego, następnie do rozdzielacza cieczy, po czym do środka kompresora, wywołując tym samym uderzenie hydrauliczne.
- powoduje to przegrzanie się, a następnie obmarzanie kompresora.
Przyczyną wymienionych skutków jest mała wydajność pracy wymieniacza ciepła podczas niskiej temperatury na podwórku. Niestety, na razie nie ma metod na podniesienie wydajności pracy, mimo że skutki tego zazwyczaj są katastroficzne.
Z powodu wymienionych przyczyn włączyć opcję ogrzewania klimatyzacji w czasie ujemnej temperatury na podwórku kategorycznie się zabrania.
Jako podsumowanie można stwierdzić, że:
- najlepszym sposobem na eksploatację klimatyzacji zimą jest jej konserwacja.
- w razie potrzeby można korzystać tylko z opcji chłodzenia, posiadając przy tym zimowy zestaw klimatyzacji.