allconstructions.com [Lithuania (LT, Latvia (LV, RU), UK (EN), Germany (DE), Russia (RU) ] | leisureguide.info | anonsas.lt | autoreviu.lt | visasverslas.lt | viskas.lt | agrozinios.lt

Komentarze: 0   Views : 24744

Renowacja poddasza w domostwie
Drukować 2014-05-21 08:36  

Visitor rating 0.0 / Total 0.0

Poddasze domostwa jest urządzone prawie według znanego powiedzenia Napoleona: „Najważniejsze rozpętać bitwę, a później zobaczymy”. Wszystko rozpoczęło się od błahostki…

Po urządzeniu pierwszego piętra domostwa, pozostało zabudowanie otworu na około komina. Będąc na poddaszu stwierdziliśmy, że nie uda się tego zrobić w zwyczajny sposób, będzie trzeba „odkopać” trochę starej warstwy izolacyjnej (piasek, mech, trociny). Po rozpoczęciu prac zrozumiałem, że trzeba będzie dodać kilka desek sufitowych i kilka z nich musi łączyć się z kominem. Gdy zacząłem krzątać się na poddaszu, odkryłem, że część domu (16 metrów kwadratowych) jest pokryta tylko imitującą izolację warstwą i nie będzie ona zatrzymywać ciepła. Po nałożeniu izolacji na tę warstwę, trzeba będzie pokryć ją panelami połogowymi. Nie da się przywieźć takiej ilości paneli samochodem osobowym, a ciężarowym byłoby drogo. Dlatego postanowiłem kupić panele na całą powierzchnię, poza tym, potrzebne są również belki, na których panele będą przybite. Inną powierzchnię również będę izolować lżejszą watą szklaną, tym samym zmniejszając obciążenie i tak już wygiętych belek sufitowych.

Oznacza to, że będą potrzebne belki, do których zostaną przybite panele. Zamawiam sześć siedmio metrowych belek o średnicy 20x10 cm. Wystarczyłyby o średnicy 15x10 cm, jednak takiej długości nikt nie zgodził się wykonać.

Póki drewno było przygotowywane, usunąłem starą warstwę izolacyjną. Czyszcząc ostatnie metry, przy oknie pękł zgniły sufit (deski). Zrozumiałem, że trzeba będzie również wymienić deski. Przywieziono drewno, po rozważeniu wszystkich „za” i „przeciw” postanowiłem, że deski zamienię na przywiezione drewniane panele podłogowe. Najczęściej jako deski podłogowo-sufitowe wykorzystuje się jednowarstwowe deski. Jednak po ich dodatkowym oszlifowaniu (jednej strony) i kładąc jedną na drugą, cena wychodzi prawie taka sama jak paneli. Tym czasem panele łączą się jeden z drugim i nie zostaje żadnych szpar, poprzez które mógłby przedzierać się kurz z góry. Poza tym, nawet z oszlifowanych jednowarstwowych desek trzeba usunąć korę (co jest wystarczająco nudne).

Trzeba zatem jeszcze raz zamówić panele. Przewiezienie małej ilości się nie opłaca, dlatego decyduję się na ustrzelenie dwóch zajęcy: ocieplenie spadów dachu i zakup deseczek wykończeniowych i drewna.

Oczywiście, zwiększa się również ilość waty cieplnej, poza tym, jeśli już rozpoczął się remont, to, oczywiście, trzeba zmienić i okna.

W ten sposób wykończenie starej rekonstrukcji zmieniło się w poważną nową budowę.

Po usunięciu desek, odsłoniło się dojście do belek sufitowych: doskonała okazja by je uporządkować i przemalować. Chciałoby się usunąć i starą farbę, jednak uświadamiam sobie, że na tę piekielną pracę nie wystarczy cierpliwości. Zdrapuję starą farbę, szlifuję kąty, pokrywam gruntem i maluję wodną farbą dyspersyjną w kolorze kości słoniowej.

 

Przemalowane stare belki sufitowe, sufit wykonany z paneli

 

Niepomalowane belki są szlifowane, a następnie lakierowane

Całą farbę, grunt i lakier kupuję „Gera spala” (Ðobry kolor”) – ten wybór nigdy nie zawiódł.

Na belkach zbijam drewnianą podłogę i na około wszystkich szpar wpuszczam piankę montażową – zmniejszy to możliwość dostania się myszy do ścian drugiego piętra (bądź z ścian pierwszego piętra na poddasze).

Pojawia się jeszcze jeden problem – zgniła belka ścienna na której trzymają się krokwie, trzeba ją wymienić. Wymiana nie należy do najłatwiejszych: najpierw przygotowujemy krokwie, dodatkowo łączymy je za pomocą prętów. Odcinkami wycinamy starą belkę, a w jej miejsce wstawiamy nową o średnicy 20x10 cm, którą za pomocą przewodów łączymy z krokwiami.

Na drogich deskach co 1,5 m układam 7-metrowe belki. Za pomocą przewodów łączę i z krokwiami, i z belkami ściennymi. Między belki wkładam watę szklaną i obijam panelami.

 

Układane są belki podłogowe, rozprowadza się prąd, nakłada się materiał izolacyjny

Na około komina w odległości 15 cm zbijam skrzynkę. Na dole skrzynkę zakrywam płytami OSB, a do środka wpuszczam odporną na gorąco piankę montażową. Chociaż przy kominie nie ma wyjątkowo dużych temperatur, od których mogłoby zapalić się drewno, należy wykonać izolację nie łączącą się z konstrukcjami drewnianymi. Moim zdaniem najlepiej zrobić to za pomocą odpornej na gorąco pianki montażowej.

 

Na około komina robi się skrzynkę na piankę montażową

 

Układamy deski drewniane

Nie wiem jak ocieplić spady dachowe, najgorsze jest to, że nie znajduję również dobrego materiału do ich ocieplenia bez zmiany krycia dachowego. Byłoby wspaniale, gdyby znawcy skomentowali proces wykonanych przeze mnie prac, żeby inni nie popełniali błędów.

Do ocieplenia użyłem waty kamiennej, nie zastosowałem nowej izolacji przeciwwietrznej (pod łupkiem jest całkiem dobrze zachowany ruberoid). Do izolacji parowej chciałem wykorzystać jednostronną izolację parową, jednak przywieźli polietylen i musiałem go wykorzystać. Najprostszy okazał się taki sposób: najpierw za pomocą 16 mm zszywek do krokwi przymocować warstwę polietylenu.. Następnie wkłada się 15-centymetrową warstwę waty kamiennej (3 po 5 centymetrów). Zszywki niezbyt mocno trzymają; mocujemy deseczki wykończeniowe, później znowu warstwa polietylenu, warstwa waty kamiennej i znowu deseczki.

 

Mocujemy polietylen, po nałożeniu waty kamiennej obijamy deseczkami.

Ocieplenie boków dachu okazuje się jak wakacje – nakładasz watę, zasłaniasz polietylenem i obijasz deseczkami. Podczas obijania spadu podwyższamy jętki. Nowe jętki (górne połączenia krokwi) – to przybite z obu stron krokwi panele podłogowe.

 

Ocieplamy i obijamy boki

 

Podnosimy jętki i obijamy je deseczkami

Przed obiciem należy porozprowadzać instalację elektryczną. Do gniazdek elektrycznych zastosowałem 2,5 mm twardy miedziany przewód, do oświetlenia – 1,5 mm twardy miedziany przewód. Miękkie przewody mogą być doskonałym obiektem do ostrzenia zębów dla myszy.

Po stronie poddasza, które wychodzi na las, wstawiłem duże okno – drzwi. Kiedyś zrobię i schody z zewnątrz. Po drugiej stronie – okno witrażowe.

 

Wstawiamy okno – drzwi.

Poddasze dzielę na dwie części, przy kominie stawiam przegrodę. Przegroda – doskonałe miejsce na urządzenie wygodnej szafy. Poza tym, trzywarstwowa przegroda i znajdujące się w środku rzeczy będą doskonałą izolacją dźwięku. Jedną stronę przegrody wykorzystam jako półkę na książki.

 

Wstawiamy przegrodę – szafę na pościel i półkę na książki.

Ściany lakieruję matowym wodnym lakierem dyspersyjnym „Gera spala”. Podłogę trzeba dodatkowo szlifować i lakierować kilka razy.

Nakłady pracy:

  • Usunięcie starej izolacji: 2 osoby, 3 dni, 14 l piwa, 1 butelka wódki
    Do wywiezienia potrzebna przyczepka samochodowa

  • Przygotowanie sprzętu pomocniczego (drabina na poddasze, rusztowanie): 2 osoby, 3 godziny.
    Szukanie narzędzi: 2 osoby, 1 godzina.

  • Przygotowanie belek do malowania i malowanie: 2 osoby, 2 dni, lepiej nie pić (prawie wysokościowe prace), 4 papiery ścierne (ziarnistość 120), 2 litry farby. Omówienie prac: 2 osoby, 12 l piwa, 1 dzień

  • Przybicie sufitu (50 m2): 2 osoby, 1 dzień, 3 kg 80 mm gwoździ podłogowych, 5 flakoników pianki montażowej. Bez picia (prace wysokościowe).
    Omówienie prac: 2 osoby, 2x0,7 l wódki, 1,5 dnia.

  • Ciężkie omówienie wyników prac zeszłego dnia: 2 osoby, 0,5 dnia, 6 l piwa.

  • Konsylium na temat zmiany spróchniałej belki: 3 osoby, 12 l piwa, 0,5 dnia. Zmiana spróchniałej belki: 2 osoby, 1 dzień

  • Położenie ocieplającej waty sufitowej (50 m2): 2 osoby, 0,5 dnia, sauna, 2 osoby, 8 l piwa

  • Instalacja elektryczne: 3 godziny, 1 osoba, w tym samym czasie inna lakieruje sufit

  • Zbicie podłogi (50 m2): 2 osoby, 3 dni

  • Włożenie waty ocieplającej w boki i obicie deseczkami (ok. 120 m2): 2 osoby, 6 dni, 2 butelki wódki, 20 l piwa.

  • Zrobienie przegrody:  2 osoby, 4 dni, 16 l piwa, 1 butelka wódki, małe fizyczne wyjaśnienie nieporozumienia, zachwycanie się pracą..

  • Lakierowanie boków: 1 raz (ok. 130 m2), 1 osoba, 6 godzin

  • Ręczne szlifowanie podłogi: 50 m2, 1 osoba, 1 dzień

  • Lakierowanie podłogi: 50 m2, 1 raz, 1 osoba, 2 godziny, będą potrzebne 3 razy z 1-dniowymi przerwami.

Przygotował J. S.

 


Kategorie: Wykończenie wnętrz, Izolacja, materiały ocieplające, Prace budowlane, Podłoga drewniana, parkiet i deski parkietowe , Dachy, Brak kategorii

 


Add your comment or vote!

Log in to leave a comment or vote albo Zarejestruj się!



Menu:
 
 
Odpowiadające tematowi przedsiębiorstwa z katalogu

1 ... 20 21 22 23 24

ZAKŁAD STOLARSKI Piotr Pryczynicz

ul. Sosnowa 37, Hajnówka
Nr tel.:+48-85-6834135, E-mail:biuro@parkietypryczynicz.com

ZONER Robert Żonkowski

Bartycka 24 /26 paw. 166 , Warszawa
Tel./ mob.:+48-501-192789 , E-mail:uslugi@zoner.com.pl

ZTS JAN JACYNO

ul.Ulkowy 69, gdański p.
Nr tel.:+48-58-6839295, Tel./ mob.:+48-604-270760, E-mail:biuro@jacyno.pl

1 ... 20 21 22 23 24