Pożegnanie żarówki - czy wszyscy tego chcemy?
Drukować
2010-03-01 09:37
Stanowisko Stowarzyszenia Elektryków Polskich
Decyzja Unii Europejskiej, nakazująca wycofanie z produkcji tradycyjnych żarówek, spowodowała masowy wykup zapasów w sklepach. Społeczeństwo w Polsce (a prawdopodobnie także w innych krajach) wyraziło jednoznacznie, co o tym myśli. Nie ma wątpliwości, że świetlówki energooszczędne dają porównywalną do żarówek ilość światła przy mniejszym poborze energii, ale są one znacznie droższe, a ich trwałość w gospodarstwach domowych jest problematyczna. Świetlówki energooszczędne sprawdzają się najlepiej w sytuacjach, gdzie światło jest rzadko wyłączane; w praktyce w gospodarstwach domowych oświetlenie jest włączane wiele razy w ciągu doby, a czas pracy różnych źródeł kształtuje się od pojedynczych minut do zaledwie kilku godzin na dobę (przykład: łazienki, spiżarnie, korytarze itp.). W tych przypadkach pojedyncze źródło zużywa relatywnie niewiele energii elektrycznej. Także w innych pomieszczeniach światło jest często włączane i wyłączane. Należy w tym miejscu wspomnieć, że do załączania świetlówki proponuje się specjalny łącznik, nie są wskazane łączniki tradycyjne. Ponieważ koszt świetlówki energooszczędnej jest od 10 do ponad 20 razy większy (zależnie od producenta) od kosztu żarówki, koszt użytkowania dużej części punktów świetlnych dla przeciętnego gospodarstwa domowego nie tylko nie zapewni oszczędności finansowych, ale może okazać się znacząco większy. Dodatkowym problemem jest utylizacja zużytych świetlówek, znacznie bardziej skomplikowana niż żarówek i będzie wymagała globalnego rozwiązania, co spowoduje dodatkowe koszty. Należy tu uwzględnić, że według danych z UE gospodarstwa domowe zużywają ponad 30% z całej puli produkowanej energii, z czego znaczącą część stanowi energia elektryczna na oświetlenie. Tradycyjna żarówka jest odbiornikiem czysto rezystancyjnym i pobiera prąd sinusoidalny (bez zakłóceń). Wycofanie żarówek tradycyjnych spowoduje, że drastycznie zwiększy się pobór energii z systemu energetycznego nie w postaci sinusoidalnej, ale mocno zakłóconej. Nie pozostanie to bez negatywnego wpływu na pracę generatorów, system przesyłu energii i jakość energii dla odbiorców (harmoniczne w napięciu).
Problem jakości energii elektrycznej istniał od zawsze, ale wiązał się z wielkością napięcia dostarczanego odbiorcom i ewentualnie częstotliwością. Generatory w elektrowniach produkują napięcie sinusoidalne, chociaż ze względu na rozmieszczenie uzwojeń w żłobkach maszyny, napięcie to już zawiera drobne skażenia wyższymi harmonicznymi, ale ze względu na dużą liczbę żłobków i różnorodne maszyny, włączone w ten sam system energetyczny napięcie to może być traktowane niemal jak czysta sinusoida. Także do niedawna większość odbiorników pobierała z sieci prąd sinusoidalny z relatywnie niewielkimi odkształceniami. Optymalny odbiorca pobierał energię przy cosφ powyżej 0.8, a przy poborze energii biernej (przy cosφ <0.8) energetyka doliczała dodatkowe koszty. Obecnie elektronika i energoelektronika spowodowały, że coraz więcej odbiorników pobiera prąd niesinusoidalny (odkształcony-zakłócony).
W ostatnich latach XX wieku w efekcie postępu technicznego upowszechniło się stosowanie odbiorników z regulowanym poborem prądu. Obecnie znacząca ilość energii zużywanej w przodujących pod względem technicznym krajach jest pobierana przez odbiorniki regulowane z nieliniowym odbiorem prądu. Przykładowo w USA w roku 1992 odbiorniki nieliniowe pobierały 15-20% całości zużywanej energii, a w roku 2001 ilość ta wzrosła do 60-80% i raczej ma tendencję nadal wzrastającą. Na ten stan mają wpływ nie tylko wielkie odbiory z regulacją poboru prądu, jak napędy przemysłowe z regulacją prędkości obrotowej maszyn, czy urządzenia grzejne dużej mocy z precyzyjną regulacją temperatury, ale wiele innych urządzeń. Prąd w sposób nieliniowy pobiera obecnie większość urządzeń gospodarstwa domowego, takich jak nowoczesne telewizory, odbiorniki radiowe, świetlówki energooszczędne, ładowarki do telefonów komórkowych, komputery, zasilacze, dostosowane do zasilania napięciem zmieniającym się w szerokich granicach. Wymienione urządzenia mają zwykle niewielką moc, rzędu pojedynczych watów, ale ponieważ pracują w tym samym czasie pobierają krótkotrwale znaczny prąd, a ich liczba sięga milionów egzemplarzy, stanowią więc one znaczące obciążenie systemu energetycznego z bardzo odkształconym od sinusoidy poborem prądu.
Aby zapewnić możliwość odbioru prądu o wymaganej wielkości i przebiegu, źródło zasilające musi mieć odpowiednią moc, która jest znacznie większa od pobieranej mocy średniej, (wartość skuteczna prądu sinusoidalnego wynosi 1.11 wartości średniej). Jeśli prąd pobierany jest bardzo odkształcony, jego wartość skuteczna wielokrotnie przewyższa jego wartość średnią.
Pobór prądu mocno odkształconego ze źródła powoduje zniekształcenie napięcia w sieci zasilającej, co nie pozostaje bez wpływu na inne odbiorniki, przyłączone do tego samego źródła.
Zagrożenia wynikające ze stosowania odbiorników nieliniowych są następujące:
- zniekształcenia napięcia dostarczanego odbiorcom, wymagającym zasilania sinusoidalnego, wzrost prądu w przewodzie neutralnym,
- nadmierne grzanie się transformatorów i silników asynchronicznych,
- pojawianie się prądów pasożytniczych, niepotrzebnie grzejących urządzenia i mogących wywołać rezonanse lub wibracje,
- występowanie naskórkowości w przewodach,
- możliwe są awarie kondensatorów do kompensacji mocy biernej,
- błędne działanie zabezpieczeń,
- przyspieszenie degradacji izolacji transformatorów i silników.
Jest możliwość zapobiegania tym negatywnym skutkom nieliniowego odbioru prądu, ale to wymaga stosowania specjalnych urządzeń do korekty poboru prądu. Urządzenia te są jednak dość skomplikowane, zwiększają rzeczywisty pobór energii (straty w urządzeniu przetwarzającym) i powodują znaczące koszty na zakup i eksploatację tych urządzeń.
Wnioski
Rozpowszechnione stosowanie odbiorników nieliniowych powoduje pogarszanie jakości energii elektrycznej w systemie zasilania. Skutkuje to pogorszeniem warunków zasilania dla dużej liczby odbiorników wymagających zasilania napięciem sinusoidalnym, dodatkowymi stratami w liniach przesyłowych i transformatorach energetycznych i innymi negatywnymi zjawiskami. Ostatnia decyzja Unii Europejskiej o wycofaniu produkcji tradycyjnych żarówek drastycznie zwiększy negatywne dla energetyki skutki stosowania świetlówek. Jest to zagadnienie szczególnie ważne, bo zwiększy to znacząco liczbę odbiorników nieliniowych, ponieważ na oświetlenie, szczególnie w gospodarstwach domowych, jest zużywany znaczy procent pobieranej energii elektrycznej. Wydaje się, że pilnie należy podjąć prace studialne i badawcze dla określenia skutków tej decyzji i ewentualnie sposobów ich neutralizacji. Należy liczyć się z koniecznością kompensowania tych zakłóceń. Nie można wykluczyć, że w nieodległej przyszłości będzie wymagana kompensacja odkształceń prądu pobieranego na wejściu w większości odbiorników.
Źródło:PAP, Stowarzyszenie Elektryków Polskich
Komentarze
Ta checa z zarowkami jest nastepna glupota mundrych z UE.