Pokój dziecka według metody Marii Montessori
Drukować
2015-10-13 23:48
"Aby pomóc dziecku, musimy zapewnić mu środowisko, które pozwoli mu swobodnie się rozwijać." Takie przekonanie towarzyszyło Marii Montessori podczas pracy z dziećmi i dla dzieci. Tym założeniem kierują się również dzisiejsi pedagodzy oraz rodzice, którzy urządzają pokój lub salę lekcyjną dla pociech.
Maria Montessori to autorka jednego z bardziej znanych systemów wychowawczych, opierającego się na swobodnym kształtowaniu charakteru dziecka. Jej badania wykazały, że duże znaczenie w procesie rozwoju młodego człowieka ma jego otoczenie. Dlatego urządzanie miejsca, w którym przebywa młody człowiek nie powinno być przypadkowe. Właśnie obserwacje Montessori skłoniły osoby przebywające z maluchami do wykorzystywania jej wskazówek w tworzeniu pokoju zabaw i odpoczynku.
Własne cztery kąty
Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że dziecko, nawet najmniejsze, ma swoje potrzeby. Dotyczą one także sfery prywatności i posiadania własnego miejsca. Ważne jest zatem, aby w mieszkaniu czy domu urządzić dziecku kącik, w którym będzie mogło przebywać, bawić się i odpoczywać na co dzień, a w chwilach niepowodzeń schowa się, żeby przemyśleć sytuację. Takim miejscem może być zarówno część salonu czy sypialni rodziców, pomieszczenie dzielone z bratem lub siostrą, jak i oddzielny pokój przygotowany w całości dla dziecka. Ważne jednak, aby przy tworzeniu pomieszczenia dla naszej pociechy nie przesadzić z ilością mebli i zabawek. Metoda Montessori opiera się na minimalizmie i kładzie nacisk na ład w pokoju dziecka. Wdrożeniu tych postanowień sprzyjać będzie aranżacja pomieszczenia na przykład w stylu skandynawskim, którego cechą jest prostota i ograniczanie się jedynie do najpotrzebniejszych elementów. Okrojona liczba zabawek i dekoracji będzie sprzyjała utrzymaniu porządku. Jednak to nie rodzice powinni sprzątać używane przez malca przedmioty. To zajęcie dla młodego człowieka, który chowając po każdym użyciu zabawki, uczy się utrzymywać porządek w swoim królestwie.
Aby uczyć samodzielności
Kluczowe w pokoju dziecka jest też rozmieszczenie wyposażenia. Biurko, szafki i półki powinny być ustawione w takich miejscach, aby dziecko miało do nich swobodny dostęp. Montessori uważała, że nasze pociechy chętniej sięgają po książki, jeśli widzą ich okładki. Zamiast chować je za drzwiami szafek, lepiej poustawiać je na regale, z którego dobrze widać kolorowe oprawy baśni i bajek. Łatwo dostępne dla dziecka powinno być też lustro, jeśli przewidujemy umieszczenie go w sypialni dziecka. Ponieważ dzieci lubią figlować i popisywać się przed własnym odbiciem, właściwe będzie usytuowanie go już od samej podłogi. Wówczas malec będzie doskonale widział samego siebie i mógł naśladować swoje miny i ruchy.
Wnieść trochę natury
W obecnych czasach panuje moda na naturalne surowce w wielu dziedzinach życia. Do wykorzystywania takich materiałów szczególną wagę przywiązywała już Maria Montessori ponad pół wieku temu. Według niej wikliny, bawełna czy drewno są mile widziane w pokoju rozwijającego się dziecka. Naturalne budulce są również bezpieczne dla korzystających z nich maluchów. - Zdrowie dziecka dla jego rodzica jest zawsze najważniejsze. Musi mieć zatem pewność, że po zostawieniu go samego w pokoju nic nie będzie mu zagrażało. Meble drewniane są stabilne i trwałe, a przez to bezpieczne dla naszych pociech. Kolekcja Crazy Retro ma w swojej ofercie różnokolorowe meble drewniane, pokryte ekologiczną farbą. Dzięki temu bezpośredni kontakt dziecka z farbą podczas zabawy nie będzie dla niego szkodliwy, nawet w przypadku dostania się fragmentu do buzi malca - informuje Mariola Kacprzak z firmy Visby Young.
Nie od dziś wiadomo, jak ważne jest otoczenie, w którym wychowuje się dziecko. Jak się okazuje, szczególne znaczenie ma to najbliższe, w którym przebywa na co dzień: bawi się, uczy i odpoczywa. Urządzając pomieszczenie specjalnie dla malca, zróbmy to tak, aby zapewnić mu najlepsze warunki rozwoju.
Źróło:Visby