Duńskie hygge, które opanowało niemalże każdą dziedzinę życia w 2016 roku, w tym zostało oficjalnie wyparte przez szwedzkie lagom. Czym jest nowy skandynawski trend?

Hygge, czyli duński model szczęścia spopularyzowany na całym świecie przez bestsellery autorstwa Meika Wikinga i Marie Tourell Soderberg, niósł ze sobą filozofię czerpania radości z bieżących chwil i rozkoszowania się drobiazgami. Wnętrze w stylu hygge miało być więc intymne i przytulne, pozwalające cieszyć się każdym momentem. Lagom stawia natomiast nie na chwilowy relaks, ale na równowagę, nie na dobrostan, ale umiarkowanie.

Od stylu życia do wystroju wnętrza

Lagom to koncepcja odnosząca się - podobnie jak hygge - do każdej dziedziny życia: diety, mody czy wystroju wnętrza. To zatem bardziej filozofia urządzenia domu niż styl o konkretnych wyznacznikach. Chodzi tu przede wszystkim o zachowanie równowagi. Brzmi prosto, ale jak osiągnąć balans we własnym mieszkaniu?

Po pierwsze - harmonia kolorów. Jeśli wnętrze zostało zaaranżowane w odcieniach stonowanych, pastelowych, konieczne jest ich uzupełnienie (w ok. 20%) akcentem kolorystycznym nieco silniejszym. Równowagi nie osiągniemy również wtedy, gdy nasze mieszkanie będzie przeładowane różnymi drobiazgami. Warto postawić na jeden lub maksymalnie dwa większe dodatki w pomieszczeniu.

Ponadto kluczowa jest w lagom nie tylko ilość, ale i jakość tego, co wypełnia nasze miejsce zamieszkania. Wszystko, co posiada ‘duszę' - stare przedmioty, rodzinne pamiątki, rzeczy z pchlego targu, drobiazgi znalezione, ale i otrzymane w prezencie - idealnie wpasowuje się w szwedzką koncepcję harmonii. Sprawdzą się tu również przedmioty z upcyclingu, a więc ‘odzyskane' na nowo, a także DIY niosące ze sobą niezapomniane historie majsterkowania z najbliższymi.

Zatem nie minimalizm i ascetyzm, ale wyzbycie się przepychu. Jeśli uważasz, że firanki są zbędne, bo zajmują zbyt wiele miejsca w pomieszczeniu - wybierz rolety. Jeżeli natomiast jesteś przekonany, że to zasłony dopełnią klimatu twojego mieszkania - nie wahaj się i postaw na nie. Dlaczego? Ponieważ lagom to balans. A balans dla każdego oznacza inną kompozycję przestrzeni i jej elementów.

Od wystroju wnętrza do stylu życia

Wskazać jednak można jedno wspólne wszystkim, wprowadzającym lagom do swojego domu, zadanie: osiągnięcie harmonii między ludzkim światem a otoczeniem przyrodniczym. Stąd nowy projekt szwedzkiej firmy, zatytułowany ‘Live Lagom', oparł się przede wszystkim na idei uczynienia domu bardziej ekologicznym. I nie chodzi tu o wysokobudżetowe inteligentne domy, ale proste codzienne rozwiązania jak: używanie żarówek energooszczędnych, montowanie termostatów przy grzejnikach czy używanie perlatorów, czyli małych nakładek-sitek. Zamontowane na końcu wylewek, zwiększając optycznie strumień wody, pozwalają zaoszczędzić od 15 do nawet 60% wody!

Lagom to również używanie naturalnych materiałów: bawełny czy włókien konopii, a także zaopatrzenie domu w niezbędne technologiczne urządzenia jak gaśnice czy czujniki dymu. - Lagom to filozofia, która wprowadza w nasze życie rozsądek i samoświadomość: mam w swoim domu to, co jest mi niezbędne, co sprawia mi radość i zapewnia bezpieczeństwo - mówi Agnieszka Otfinowska z KZWM Ogniochron S.A. - Aranżując swoje wnętrze zgodnie z tą filozofią zmieniamy tak naprawdę niepostrzeżenie styl życia - dodaje. Wyodrębnienie miejsca na pracę (w postaci biura lub biurowego kącika) oraz na relaks (miękka kanapa) - choć nie wydają się rewolucyjnymi zmianami, w rzeczywistości pozwalają na wielką metamorfozę: od codziennego zabiegania ku osiągnięciu równowagi między: pracą a odpoczynkiem, pośpiechem a spokojem, obawami i bezpieczeństwem.

^{Źródło:infoWire.pl}