Stephen Sills urodził się 20 maja1951 roku w stanie Oklahoma, w mieście Durante. Już od dzieciństwa rodzicie próbowali ukierunkować syna na ścieżkę rozwoju artystycznego. Podczas, gdy inni rówieśnicy grali w podwórku lub czytali komiksy, Stephen z mamą, która uczyła innych grać na pianinie, odwiedzał muzea i prenumerował magazyny o dekorowaniu i porządkowaniu wnętrz.
Mama Stephena dosyć wcześnie spostrzegła w nim zdolności projektowania wnętrz. Była zaskoczona w jaki sposób Stephen bez niczyjej pomocy dopasowuje kolory, ustawia meble i maluje kwiaty na flakonach. Po ukończeniu szkoły przeniósł się do Denton w Teksasie i wstąpił na Uniwersytet Północnego Teksasu - studiował tam projektowanie wnętrz.

W 1973 roku skończył studia, po czym rodzice zmusili go do podróżowania po Europie. Stephen czuł, że ta podróż zmieni jego życie. Zaniemówił ujrzawszy Paryż, jego architekturę i wystroje wnętrz.

W 1984 roku Stephen wraz z James'em Huniford'em założyli firmę Stephen Sills Associates Inc. Z nazwy można odczytać, że podstawowym twórcą był Sills , James natomiast był menedżerem. Po kilku latach James dołączył do projektowania i wspólnie zaprojektowali bardzo dużo apartamentów, agroturystycznych domów wypoczynkowych i innych posiadłości. Wśród ich klientów była też piosenkarka światowej sławy Tina Turner.

Co dwie głowy to nie jedna. Tym powiedzeniem można określić duet Stephena Sillsa i Jamesa Huniforda. Pracując razem stali się najbardziej znanymi specjalistami od projektowania wnętrz w Stanach Zjednoczonych Ameryki i trafili na listę 100 najlepszych projektantów na świecie.
Po 25 latach wspólnej pracy w 2008 roku ich drogi rozeszły się. James - projektant samouk - założył swoją własną firmę zajmującą się dekoracją wnętrz, obecnie już tak samo dobrze znaną jak i firma Sillsa. Stephen natomiast dalej tworzy wyjątkowe, nowoczesne i wygodne przestrzenie wnętrz.

Sklepik w apartamentach na Manhattanie (Shop in a Manhattan apartment)

Pierwsze wrażenie - przytulne miejsce handlowe. Wiedząc o tym, jak ważne jest otoczenie sprzedażowe, właściciele starają się stworzyć jak najbardziej przytulne pomieszczenie, w którym kupujący mogliby poczuć się jak w domu i wydać dzięki temu jak najwięcej pieniędzy.
Stephen Stills, tuż po otrzymaniu zlecenia utworzenia w pomieszczeniu mieszkalnym sklepiku z dziełami sztuki , wykorzystał i zastosował wiedzę odnośnie dekorowania pomieszczeń i połączył to ze sprzedażą , której na pierwszy rzut oka nawet nie widać.

Obrazy z motylami o jaskrawych kolorach, szklane, przejrzysto zielone jabłka i lampa - przypominająca ul pszczół zwisający na gałęzi drzewa - pozwalają całkowicie odetchnąć i zrelaksować się. Do wystroju został dopasowany stary stół z współczesnymi miękkimi meblami.

Zdj. Kristy Leibowitz.

Inne pomieszczenia dodatkowo uwypuklają pomysł Stephena Sillsa, którym jest wdrożenie elementów w stylu klasycznym do współczesnego pomieszczenia. Jasne pomieszczenie z kolorowymi obrazami jest w stylu nowoczesno minimalistycznym a dwie stołowe, stare lampy jakby mówiły o tym, że nie wszystko jest tak, jak może wyglądać na pierwszy rzut oka.

W ostatnim pokoju zostały umieszczone dwa łóżka przeznaczone bardziej do odpoczynku niż nocnego spania. Klienci odwiedzający sklepik z dziełami sztuki mogą tu się ukryć i uciąć sobie drzemkę a nawet, za pozwoleniem właścicieli, po zakupie jakiegoś dzieła przenocować.

Wystrój wnętrza hotelowego pokoju

Widok na wiązankę świeżych kwiatów tuż po otwarciu drzwi, to częsty element dekoracyjny ekskluzywnych pokoi hotelowych, ale nie we wnętrzach dekorowanych przez Stephena Sillsa. Podświetlone czerwone kwiaty to tylko mały szczegół elegancji prowadzący dalej do prawdziwego małego królestwa.

Salon wita rzucającą się w oczy lampą o nieregularnych kształtach, przypominającą plastry miodu. Padające blado żółte światło z lamp sufitowych ładnie oświetla sofę o krzywych liniach. Obok stojący fotel współgra z zasłonami przykrywającymi duże okna w stylu klasycznym. Dominujące pastelowe kolory były dobierane tak, by pasowały większości przebywających tam osób.

Drzwi z nowoczesnego salonu prowadzą dalej do urządzonej w klasycznym stylu kuchni umeblowanej w białym kolorze. Duże szafy i szafki wyglądają jak okna. Przyrządzanie posiłków w takiej kuchni przypomina zimowy piknik.

Białe motywy z kuchni przechodzą też dalej do sypialni, z tym że ściany są wzbogacone wyrafinowanymi tapetami w fioletowym kolorze. Szerokie łóżko i prosty wzór na lnianym pokryciu zlewa się z całą gamą kolorystyczną pokoju.

Wystrój wnętrza w stylu nowoczesno klasycznym

Przekształcenie pustych pomieszczeń na takie, które mają przypominać mieszkanie nie jest ani prostym, ani szybko wykonalnym procesem. By wnętrze tętniło życiem i było przytulne należy poświęcić mu sporo czasu, wysiłku i miłości. Nieraz mówi się, że za pieniądze można imponująco i niepowtarzalnie wykończyć wnętrze, ale dodać należy, że tylko w przypadku dobrego projektanta.
Stephen Sills i James Huniford są tymi specjalistami, w których rękach przestrzenie zamieniają się w złociste pałace: żółte krzesło w stylu klasycznym, leżanka obita skórą, parapet przeznaczony do siedzenia i patrzenia przez okno.

Salon w wiejskim domu
Stephen i James w młodości mieszkali na wsi. Oboje zdawali sprawę z tego, że najważniejszym obiektem wiejskiego domu jest kominek. Tak więc wykorzystali swoją wiedzę i zmodernizowali rustykalny styl, zrobili go trochę bardziej nowoczesnym.

Dwie sofy ciemno czerwona i biała zostały i ustawiono je naprzeciwko siebie. Świetnie współgrają z stojącym miedzy nimi białym stołem na różowym dywanie. Antyczny żyrandol świecowy, kominek, zegar piaskowy wskazują na to, że mieszkańcy wesoło spędzają czas grając w różne gry.

Wystrój wnętrza holu

Przerwa na kawę i obiad są obecnie nieodłączonym elementem konferencji. Obok sali, w której odbywają się różnego rodzaju prezentacje i wykłady, zostało urządzone pomieszczenie jadalni - to sposób na podniesienie jakości usług i prestiżu.
Sills z Hunifordem stworzyli funkcjonalne jadalnie w nowoczesno klasycznym stylu. Stoły są składane, można je łatwo przenosić i umieszczać w gospodarczym pomieszczeniu, a więc przestrzeń można przekształcać na salę bankietową czy taneczną. Przepychu dodają jaskrawo fioletowe obicia krzeseł. Wypełnione elegancją i przepychem pomieszczenie uzupełnia dodatkowo klasyczny żyrandol.

Wystrój sypialni

Maksymalnie wygodne sypialnie urządzone w niedużych pomieszczeniach - jest to zadanie, którego podejmują się tylko dobrze projektanci wnętrz. Sills i Huniford potrafią najmniejsze pomieszczenie przekształcić w pełni funkcjonującą przestrzeń mieszkaniową.

W sypialni najważniejsze jest łóżko. Zajmuje ono większą część pokoju i mimo metalowej ramy z wzorami w klasycznym stylu, wygląda ono lekko i nie specjalnie rzuca się w oczy. Za nim znajduje się ścienna szafa, jest to często dobre rozwiązanie, gdy trzeba zaoszczędzić na miejscu w pokoju. Krzesła mówią też o tym, że jest to pokój wielofunkcyjny - służy i do spania, i do pracy.